Ponieważ mój rozum cierpi na niereformowalne prostactwo i wyobraźnię mam robaczywą, przeto zamiast – jak każdy poczciwy zjadacz pierogów – widzieć interes naszego państwa przez lupkę historii, ekonomii czy socjologii, wolę wybrać jego nieco zapomnianą i rzadszą konotację – jako coś służące prokreacji – czyli właśnie – nasz ulubiony – całkiem własny – …interes.
Jaki jest zatem interes polskiego państwa?!
Po pierwsze – ogromny.
Państwo nasze jest mikre i cherlawe, ale interes ma gigantyczny! Główne składniki interesu państwa to: roztrwanianie majątku, niszczenie tradycji, łupierz obywateli, służalczość ościenna, krzewienie bezprawia, marsz przodem to tyłu, marnotrawienie mamony, kupczenie zdrowiem, kształcenie głupoty, rozbrajanie armii, rozbieranie kultury, demoralizacja i pauperyzacja, rozbój i złodziejstwo, bezprawie i szantaż oraz – na deser – degrengolada, podłość i wyzysk.
Po drugie – interes państwu naszemu wisi.
Wisi totalnie i lokalnie. – Ogrom zamiarów i obowiązków wobec narodu nie wywołuje u naszego państwa ani śladu zdrowego – obywatelskiego ni patriotycznego – podniecenia. Na jego sprywatyzowanym do cna rynku wartości liczą się wyłącznie feromony osobniczej kariery, a wzwód interesu państwa zachodzi jedynie na woń sprywatyzowanego zysku.
Po trzecie – interes naszego państwa jest chory.
Podczas lat intensywnej prostytucji na rzecz Moskowii i Germanii doznał nasz interes państwa tak wielu plugawych manipulacji, że do korzeni obgnił, a na wety – załapał od sąsiadów-gwałcicieli, co tylko najgorszego się dało złapać.
Po czwarte – jest obcy.
Amerykański interes państwa służy zaspokajaniu zachcianek obywateli USA, interes francuski służy Francuzom, niemiecki też orze na własnym ugorze, nawet paragwajski wzbogaca paragwajskich obywateli, natomiast nadwiślański interes państwa pieści ad maiorem gloriam interesy innych państw – i to zupełnie bezpłatnie.
Po piąte i ostatnie –istnieje wyłącznie wirtualnie.
Nasze państwo bezustannie pokazuje obywatelom swój piękny interes, mami nim w kraju i poza granicami, lecz w rzeczy samej jest to czysty mit. – Dostrzec można tylko regularne polucje.
Któż wreszcie pozbawi nasze państwo rozbuchanego interesu?
Reblogged this on kubazajaczkowski.
PolubieniePolubienie